top of page

Les Cedres D'Hosten - na początek Bordeaux


Chciałem, żeby pierwsze wino na tym blogu było propozycją klasyczną, stąd pomysł na czerwone Bordeaux. To nowość od Mielżyńskiego. Jesteśmy na Lewym Brzegu, w apelacji Listrac-Medoc. Jeśli spojrzycie na mapę zobaczycie dwa małe obszary, jakby wykrojone z posiadłości Haut Medoc; jedną z nich jest właśnie Listrac. Apelacja, nieco oddalona od rzeki, nie należy do najpopularniejszych w regionie, ale dzięki temu oferuje wina konkurencyjne cenowo, często bardzo wysokiej jakości.

Co mamy w kieliszku? Nos zaczyna się fiołkowo, by po chwili ustąpić aromatom owocowym. Zidentyfikowaliśmy je z Asią jako koszyczek jeżyn i malin. W winie wyczuwalne są też akcenty ściółkowo-liściaste, których szukalibyśmy raczej w Burgundii. Osobiście cieszyłem się z takiego obrotu spraw, ponieważ te aromaty, lekko wilgotne, glebowe, należą do moich ulubionych.

W ustach zrobiło się wiśniowo, ale mówimy raczej o wiśni z pestką niż o bardzo dojrzałym owocu. Wrażenie świeżości potęguje nuta eukaliptusowa, a w każdym razie coś, co stanowi połączenie mentolu z symbolicznym dodatkiem ziół. Te cechy wskazywałyby, że nasz Listrac, mimo przeżycia już 7 lat, wciąż zachowuje witalność i starzeje się wolno. Z żelaznego repertuaru pojawia się wanilia i pieprz.

Kwasowość i taniny na średnim, wyważonym poziomie. Jest ich dokładnie tyle, żeby mówić o eleganckim winie. Tym bardziej, że garbniki są pięknie wtopione, kredowe, dzięki czemu wino cieszy się gładką strukturą. Przyjemnie się je pije. Pijalność podnosi też łagodnie dawkowany alkohol (12,5%). Finisz mógłby być nieco dłuższy, a z drugiej strony to można powiedzieć zawsze. Profil wskazuje na przewagę Cabernet Sauvignon, typową dla tej części regionu, ale w tle czuć wpływy Cabernet Franc i Merlota.

Wino zrobiło na nas duże wrażenie. Nie ma tu technicznych popisów czy fajerwerków, trudno też uczepić się jednej cechy, która decydowałaby o jego charakterze. Mamy zaś subtelność i szlachetne, precyzyjnie odmierzone proporcje. W sumie - dystynkcję. Należy o niej pamiętać przy doborze potraw. Les Cedres D'Hosten udźwignie klasyczne dania mięsne, ale lepiej będzie się czuło w towarzystwie steków wołowych czy jagnięcych niż jako partner tłustszych kawałków w ciężkich sosach.

Ocena: 4/5

Zakup własny w sklepie Mielżyńskiego na ul. Burakowskiej. Cena: 99 zł.

Comments


bottom of page